Komentarze: 11
Mysza skrzydeł dostać faktycznie powinna, bo odkąd zaczęly się zajęcia, to lata to tam, to siam, załatwić to to, to to, a czasu jakoś maławo jakby, doba ciut dłuższa przydałaby się...A wieczorkami...hmmm wieczorki to w myszowatym wydaniu przemniamuśne są, a dlatego, że Misianko wróciło. Kochamy się przeokrutnie i już zawsze tak będzie, o! Nawet przystojniak w salonie Plusa dzisiaj nie zrobił na mnie takiego wrażenia, jakie z pewnością zrobiłby kiedyś... już nikt nie wejdzie w buciorkach w moje serdzuszko, bo zamknięte na kłódke i klopeczka.A właśnie. Dziś dokonałam pewnej inwestycji, a mianowicie zakupiłam sobie nowy telefon, ale dziwaczny ten nowy numerek mam, ale na razie cisza, bo aktualny dopiero od jutra. Kilkanaście minut po tym, jak wyszłam z salonu, już zadzwoniła do mnie baardzo uprzejma pani z warszawy, żeby potwierdzić adres do korespondencji. Mam tylko nadzieję, że będzie równie miła przy podejmowaniu decyzji o moim depozycie.:o) I na koniec jedno ogłoszenie, płatne, a może nawet i nie, chodzi mianowicie o to, że teraz będę miała coraz mniej czasu, żeby tutaj wpadać. Odsapnijcie sobie odemnie, a co niektorzy to i pewnie się ucieszą, bo w końcu nie będzie się "panoszyć". Ale nie zapomnijcie o mnie, sesemeski słać, po numer zgłaszac się na gg:oP i w żadnym wypadku nie słać niczego na stary numer, bo już poszedł w inne ręce..
Miłego wieczorku