Archiwum 24 maja 2003


maj 24 2003 Na początku było...(he)llo :)
Komentarze: 16

„Na początku było słowo...”. Jeśli to faktycznie Bóg jest tym Programistą to i na „pocztątku” Internetu Biblia się nie myli. Na początku Internetu (ponad 33 lata temu) było, bowiem słowo. Nawet, jeśli miało być inaczej. Mało kto zna tę historię.

Wieczorem, 20 października 1969 roku grupa informatyków w centrum komputerowym Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles(UCLA) miała po raz pierwszy w historii ludzkości doprowadzić do tego, aby dwa komputery zaczęły „rozmawiać” z sobą. Tym drugim komputerem był komputer w Stanford Research Institute(Stanford) w północnej Kalifornii. UCLA miało wysłać słowo „log,”(które tak naprawdę jest kodem i nic nie znaczy), podczas, gdy, po każdej odebranej literze, Stanford miał potwierdzać powtórzeniem tej litery. UCLA wysłało L, Stanford potwierdziło do „LL”. UCLA wysłało „O”, Stanford potwierdziło do „”LLO”. W tym momencie zostało przerwane połączenie. Cały system przestał działać. Na ekranie w Los Angeles zostało „LLO”. I to jest tak niezwykle symboliczne. Amerykanie wymawiają „Hello” bardzo często z głuchym „he” jako „(he)llo”. „Witam Cię” była pierwszą wiadomością przesłaną na Internecie. I to wbrew woli nadawcy.

Na początku było słowo...

Janusz Leon Wiśniewski, Frankfurt n. Menem

* uciekam do mniej miłych słów i "prawie słów", bo formantów, derywatów, podstaw słowotwórczych,fleksyjnych i innych. Słowotwórstwa znaczy się:)

 Miłego wieczoru:)

ani-mru-mru : :