Archiwum 01 listopada 2002


lis 01 2002 Iście długa;oP, lecz za to niesamowicie...
Komentarze: 7

Miejsce akcji: niebieski pokój mieszkania babci, kiedyś własność należąca do świętej pamięci dziadka; osoby biorące udział w inscenizacji: Michaśka-moja najmłodsiejsza kuzynka, Gośka-moja najmłodsiejsza i jedyna zresztą siostra, postacie drugoplanowe, nie biorące bezpośrednego udziału: Beatka- moja nie najmłodsiejsza już, ale zawsze mama, oraz moja skromna osoba, czas akcji: popołudnie 1 listopada roku pańskiego 2002, dla niezaznajomionych Święto Zmarłych, albo jak co niektórzy twierdzą Święto Żywych, bo to żywi świętują, a zmarłych to już nie za bardzo obchodzi:oP

Michaśka: Kurcze, babcia ma dwa pokoje wolne, chodźcie się przeprowadzimy- rzekła ryjąc po szafkach jak się okazało zupełnie pustych, ku jej zdumieniu(ehh ci studenci znów pozabierali swoje wszystkie rzeczy:oP)popatrzyła pytającym wzrokiem na moją siostrę.

Gośka: A wytrzymałabyś.....???

Miśka: Nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee:oP

A potem już było tylko:ha ha ha ha ha:oP

ani-mru-mru : :
lis 01 2002 Halołin:oP
Komentarze: 4

No stworki potworki, duszyczki przestraszne. Biesy, czarty, mefistofile,demony,czorty, moce piekielne,licha złe, kaduki,wyłazić!!!Ale już! Raz, dwa pięć osiemnaście...Halołin a wy po kątach ciemnych się skrywacie...Pietra macie co:oPhiih nie dziwota wcale, gdy tu taka potwora siedzi. Jak patrzę w lustro to sama się boję;oP Hi hi. Ehh nie chcecie ze mną gadać to idę spać, o!W każdym razie miłej zabawy życzę:o)

 

ani-mru-mru : :