Komentarze: 2
Zeus, bóg Olimpu, tak łaskawy wielce, że nawet dziś przez sito nie sika i nie leje nam się na łepki. To dobrze. Szczególnie, jeśli wziąć pod uwagę fakt, że słońce ma pole do popisu i może pomajtać nam promykami, a chmury gdy napełnią się wodą po brzegi i deszcz w sobie niosąc pod ziemią zawisną, i konieczność w gwałtowny pogoni je pęd, wtedy ciężkie, rozdęte nawzajem z konieczności na siebie wpadają i trrach! rozbijają się z hukiem i trzaskiem. I wiatr przeszywając powietrze na wskroś sam siebie nie zapala w locie rysując na niebie zygzakowate świetliste ślady.A wystawię chyba jedną nóżkę spod kołdry...tak tylko na chwileczkę. Tak tylko sprawdzić temperaturę, potem albo schowam i utnę komarka, albo może...hmmm jakiś spacerek wystawiając mordkę do słoneczka....