maj 20 2003

Zamiast ubolewać, że kolejnego tomiszcza...


Komentarze: 6

- Widzieliście czarną flagę przed wejściem i klepsydrę?- I. butnym krokiem weszła do instytutu.- Bo ten tego...pogrzeb 11.30 w czwartek. A ten Ktoś z zakładu litaratury, co warte odnotowania. A i o 11 punkt trzeba by wyjść, żeby na łeb na szyję nie lecieć. Buty wypicować. Garnitur z czyszczenia odebrać. Żonę do kosmetyczki i fryzjera zawieść. I kwiaty też trzeba by było kupić...no ale kwiaty to dzień wcześniej można...-kontunuowała z tym swoim szelmowskim uśmieszkiem na twarzy...

- Kwiaty to na Hali- rzuciła O.

- Kwiaty na hali...ale...

- I patrzcie na te ogniki w oczach, koleżanka knuje co nie co, prawda?- zaczęłam chichotać:)

- Dobra już dobra.Bądźmy szczerzy...Co prawda nie chcę nic insynuować, ale niejaki Ktoś na poetykę w czwartek na 11.00 to mógłby nie dotrzeć:)

Przebrzydłe nieludzkie istoty z tych studentów.Zamiast powaga jakaś. Zamiast nostalgii odrobinę. Zamiast zastanowić sie nad położeniem rodziny denata. Zamiast pomysleć o olbrzymiej stracie dla polskiego światka literackiego i naukowego. Zamiast w żalu tkwić. Zamiast łzy w kie...w literaturze topić...

ani-mru-mru : :
20 maja 2003, 22:57
Oj Wy nieludzkie studenckie istoty :P
anarchysta
20 maja 2003, 20:21
"Zdemoralizowana polska młodzież" - Słowa wypowiedziane przez babcie, która przeszła koło mnie, kiedy to akurat jeździłem sobie na specjalnie ustawionych do tego rurkach......ech... :D....
MF
20 maja 2003, 17:46
Ożesz Ty:o)Toś mi robotę dała:o)
20 maja 2003, 15:57
No poszlo. Łapaj.Ze tak powiem i sie śpiesz, bo pilne.Załącznik w Acrobacie. Jak nie masz to ściągnij.please.
MF
20 maja 2003, 15:48
Głowy to oni przeciążone mają wszyscy kompletnie i mi coraz częściej tez się udziela. No bo jacyś "Krakowiacy i Górale", albo "Podróż sentymentalna" A najbardziej mi sie podobała końcówka tej ostatniej: "Położył rękę na jej..." koniec tomu drugiego. Heh:oP niepotrzebnie tylko wyobraźnię rozbudzają:oP Lucek,a ty czego ode mnie kcesz, ha? Mam nadzieję, że jakieś porady psychologiczne, albo coś, no bardziej niż polski, zważywszy na mój stan ten tego tamtego:oP przesytu, no:)
20 maja 2003, 15:02
No wlaśnie. I zamiast marsz żałobny zorganizować i manifestację przeciwko cegłówkom spadającym na głowy przeciążone tą całą literaturą to Wy śmiecie się cieszyc. A. ja to mam jeden biznes do ciebie. Maila napisze:)

Dodaj komentarz