paź 27 2002

Wieczór


Komentarze: 0

Gorąca herbatka z pachnącym rumem, zwyczajem poczciwych wilków morskich, cieplutki kocyk, podusia i misiek pluszowy. Brakuje tylko drewna spontanicznie skwierczącego w starym kominku, malutkiej drewnianej chatki w lesie na odludziu, pieska rasy Haski  łaszącego się do nóżek, ciepłego wełnianego sweterka roboty babci i oczywiście Jego. Mojego Przytulanka najmniamuśniejszego. Strasznie tęsknię. Tak to jest jak się kocha nad życie...

ani-mru-mru : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz