sie 03 2002

Tarot


Komentarze: 2

A dałam słowo...Obiecałam swojemu przebrzydłemu ego, że nie wezmę do ręki Tarota. Niech gnije w starej zakurzonej szkatułce na górnej półce szafy. Odkąd Anka wpadła pod ten cholerny  samochód. Ona przecież była u mnie kilka miesięcy wcześniej, powiedziałam jej o wypadku.Błagała mnie żebym powróżyła jej. Ja nie chciałam. Mówiłam, że się boję, a poza tym, przecież to bzdury.  Tak układały się karty...Mam poczucie winy, że to przeze mnie nie może teraz chodzić. Ale skąd mogłam wiedzieć. Skąd...

Nie ruszałam ich przez rok. Aż do dzisiaj. Nie wiem co za szatańska siła mnie pokusiła. Ale zrobiłam to.Wyjełam karty z tego cholernego pudełka i dalej już poszło. Jak kiedyś.Układ trójrzędowy. Pierwszy rząd to przeszłość. Na początek Królowa Kielichów.Niby uczciwa kobietka ofiarująca pomoc i wsparcie, jednak ma dwa oblicza...Tylko ja sama wiem kim była w moim życiu...Dziesiątka mieczy...bardziej optymistycznie. Miałam kłopoty zdrowotne, dużo strachu, dobry koniec. Hmm...moja noga..skręciłam kilka tygodni temu.Jest już ok.Piatka monet. Zakończenie kłopotów finansowych w związku z otrzymaniem oferty pracy, jednak na krótki okres.... Opiekowałam się małą Anią...Ósemka monet. Właściwie potwierdzenie tego o pracy i o tym , że moja sytuacja finansowa była  niezła w tym roku.Dalej..karta Arkanów Większych. Rydwan. Lecz w pozycji odwróconej. Problemy w życiu osobistym. Zachwianie wiay we własne możliwości.Rydwan pryzpomina o celu w życiu. Że takowy powinien zawsze być. Że trzeba się go trzymać. A kłopoty i zmartwienia będą zawsze, bo takie sa kolory tego życia. Szkoda tylko, że Rydwana nie było wtedy, gdy ja o tym zapomniałam...Rząd drugi. Teraźniejszość. Zaczyna się od Arcykapłanki w pozycji odwróconej. To kobieta, która ma w sobie nie tylko olbrzymią siłę i mądrość, ale także wiarę i cierpliwość. Ważnym punktem na tej karcie jest księżyc nad jej głową. Księżyc jest reflektorem Słońca, tak jak sumienie jest reflektorem życia ludzkiego. Ta karta pokazuje dwie strony życia ludzkiego. Dobrą i złą. A nasza intuicja jets odpowiedzialna z astronę, którą wybierzemy. Muszę więć słuchac swojej intuicji. Ale Arcykapłanka jest odwrócona więc w tym przypadku to kobieta, która swoją siłe i inteligencję wykorzystuje przeciwko mnie. Jest nerwowa i bezzastanowienia podejmuje decyzje. Myśli co innego i mówi co innego. Jest jakby podobna to Królowej Kielichów z przeszłości. Czyżby to ta sama kobieta?...Szóstka pałeczek.Pozycja odwrócona.Ta karta mówi o nieodpowiedzialnych przyjaciołach. Oni nie dotrzymują obietnicy. Czy ktoś ostatnio mi coś obiecywał?A poza tym co do wyjazdu...To może być niezbyt zadawalający...Walet Kielichów. Pozycja poprawna.Początki nowej miłości, a zakończenie starej. Osoba płci męskiej wyruszająca w podróż. Arturku to o Tobie i o mnie...Cztery Pałeczki. Pozycja poprawna. Mówi o tym, że zbliżające się święto przyniesie mi dużo zadowolenia i satysfakcji. Fajnie..24 tego mam urodziny...Na koniec teraźniejszości As monet. Ale  odwrócony. Jakaś kasa. Nieduża.No ostatnio wpadło trochę...Teraz pryzszłość...Karta Arkanów Większych czyli bardziej znacząca niż ta z Arkanów Mniejszych, a konkretnie Magik...Pozycja odwrócona.To bardzo fałszywy człowiek, który ma bardzo zły wpływ na mnie. Manipuluje by osiągnąć zyski.Zobaczymy. Po tej karcie nie mogę określić przyblióżnego czasu.As Pałeczek. Odwrócony to brak wiary w sukces. Mój brak pośiwęcenia może opóźnić sukces. Muszę być bardziej cierpliwa, muszę pozytywanie patrzeć na świat by osiądgnąć cel...Sprawiedliwość odwrócona. Znów Arkana Większe.To znów nieuczciwość, kłamstwo, kombinacje ze strony przyjaciół. I to cholerne plotkarstwo. Nie potrzeba noża, żeby zabic człowieka. Czasem wystarczy słowo...Dziewiątka kielichów odwrócona. Potwierdzenie znaczenia poprzedniej karty. To ostrzeżenie przed kłamstwem lub oszustwem i plotkami. Znów.Ostatnia karta. Czwórka kielichów. Pozycja odwrócona.Nowe sposoby na stare problemy... A więc happy end...

ani-mru-mru : :
04 sierpnia 2002, 01:50
Zawsze chciałam się nauczyć wróżyć z Tarota. Miałam nadzieję, że to mi pomoże rozwiązać niektóre problemy. Niestety nigdy nie miałam czasu na naukę. Może teraz znajdę. A może poprostu kiedyś. Pozdrawiam
03 sierpnia 2002, 22:29
.....zawsze mnie to interesowało ale nigdy jeszcze sobie nie wróżyłam....w każdym razie ciekawa sprawa.....pozdrawiam

Dodaj komentarz