sie 25 2002

Starowinka Wróbelka i Farsa rodzinna


Komentarze: 3

Wróbleka Ćwirka jako ornitologiczny egzemplarz,ćwir, ćwir, tym razem w wydaniu babulki starowinki ze zmarszoną niczym rodzynka buźką,o drewnianej laseczce, bez dziadka starucha od pachą,wiejskiej  haftowanej w kawiaty chusteczki na łebku co prawda, wczoraj obchodziła swoje kolejne,  niestety już 20 urodzinki.Wydarzenie to ze wszech miar istotne zawładnęło niestety w negatywny sposób wróbelczym móżdżkiem, gdyż dało do zrozumienia iż latka płyną, życie przez paluszki umyka i łapać Ćwirka nie za bardzo nadąża. Emocje Wróbelki staruszki podsycane były skutecznie przez niejakie panie M, czyt. Magda i Miśka, wróbelcze kuzynki, które to na wczorajszej rodzinnej imprezie starały się przy okazji życzeń urodzinowych uświadomić Wróbelkę o jej już baaardzo podeszłym wieku. Udało się to paniom M niezwykle skutecznie, Wróbleka musi przyznać, gdyż do dziś zastanawia się Ćwirka nad istotą tych słów. A swoja drogą, Asmik jak wpadniesz na ćwirczy bloggoś, bądź łąskaw wytłumaczyć Ćwirce owe słowa:"Aleś ty stara"hihihi. Ćwirka ma nadzieję, że choć odrobinkę z młodzieńczej werwy i charyzmy staruszce pozostanie, na następne 20 latek, a jak Bozia da, to jeszcze dłużej.  A zatem.  24 sierpnia, roku pańskiego 2002, Ćwirczy Teatrzyk Rodzinny wystawił na deskach parkietu mieszkanka Ćwirki premierę  farsy rodzinnej zatytułowaną "Rodzinne Trelelele czyli urodzinki Ćwirki". To tytuł, ćwir, ćwir oficjalny, a mniej oficjalny brzmi "Rodzina pipijawa".Ćwirka postara się dokonać stosownego przeglądu obsady przedstawienia. Zatem w rolach głownych wystąpili:Ćwirka solenizantka starowinka przeokrutna, w roli robienia herbat na życzenie,nadstawiania mordki do całusów i uszek do słuchania życzonek, i noska do wąchania kwiatuszków przepięknych, wystąpiła także w roli obiektu do toastów. Ćwircza mamusia Beatka momentami podszywała się, co z przykrością trzeba stwierdzić, w przynieś, podaj, pozamiataj, ale to jedynie ze względu na jej dobre serduszko czerwoniutkie pomocne zawsze i wszędzie. Gdyby nie mamusine łapki zwinne i zgrabniutkie to Ćwirka zginęła by marnie już w pierwszym akcie tego przedstawienia, ćwir, ćwir...Ćwircza ciocia najkochańsza  a zarazem mamusia chrzestna Ola, w roli nabalkonnej toastowiczki koniakiem z colą, ćwir, ćwir. zabawiała opowieściami znad morskich stron resztę towarzystwa a Ćwice próbowała znaleźć za wszelką cene faceta. Ćwirka się zapierała wszystkimi dwoma wróbelczymi rączkami przed tym zgubnym aktem związania ćwirczych skrzydełek męską łapka. Wujek Misiek, najkochańszy wujcio Ćwirki pełnił role wygrzewania fotela, co nieźle mu szło za sprawą jego misiowatej postury, oraz zawzięcie dokonywał aktu filmowania się z czterema tomami Pisma Świętego na kolankach. Magda czyli Asmik, tak dla wiadomości niezorientowanych, najstarsiejsza ćwircza kuzynka,a  co najfajniejsze przewyższjąca w liczbe latek o ilość jeden Starowinkę Ćwirkę., której jako jedynej trudno konkretnie przypisać określoną rolę, bo znajdowała sie zawsze i wszędzie,ćwir,ćwir, tylko pod koniec dokonała aktu buntu, jak w romantycznym arcydziele i zdezerterowała do domku, ćwir, ćwir. P.S wróciła po godzinie;o)Daniel, magdusiowy wybraniec serduszka,  z początku w niewdzięcznej roli biedaka z bolącą główką, potem usilnie uskuteczniał dotrzymywanie towarzystwa oczywiście Asmikowi, lecz także Bartkowi, ćwirczemu kuzynkowi najstarsiejszemu i cioci Oli w balkonnej popijawce, samemu w niej czynnie nie uczestnicząc ze zględu na role poimprezową, czyt. kierowcy.Ćwircza najmłodsiejsza i najsłodziejsza kuzyneczka Michasia, ktora wraz  z ćwirczą siostra psebzydłą Gośka, aczkolwiek tego dnia niezmiernie sympatyczną, przeobraziły się w.......jak to kulturalnie powiedzieć...wirtualne panie lekkich obyczajów..zbierając propozycje na czacie Onetu, pokój domysleć się łatwo, rechocząc przy tym na głosik i z śmiechotka łapiąc się za obolałe bzusie ćwir, cwir.Co chwile znikały gdzieś z ćwirczego domku, jak się Ćwirka domyśla na inchalacje nikotynowe na podwórku, poza zasięgiem wzroku wszystkich zgromadzonych, ćwir, ćwir. Zapewne chciały uniknąc sytucji z rodzinnej poprzedniej sztuki, w czasie której to niechybnie ich słowne zamiary pójścia na papierosa, ćwir, ćwir... zostały nagrane na kasetę video ku postrachowi przed wykryciem spisku przez rodziców, a co gorsze przez seniorkę rodu, babcię,ćwir, ćwir. Ćwircza ciocia Edyta, średnia z rodzeństwa Olusia Edytka, Beatka,uskuteczniała rolę gaduły, która to, jak Ćwirka nadmienić musi jest jej rolą nie tylko w przedstawieniu urodzinkowym, lecz także  rolą życiowa, która niezwykle dokładnie zsynchronizowana jest z rolą przemądrzałej, nie dającej sobie niczego przetłumaczyć, natrętnie prawiącej moralitety, ćwir, ćwir, doprowadzając przy tym Ćwirkę do białej gorączki, ćwir, ćwir. W czasie tego przedstawienia ciocia doskonale odnalazła się dokonywując podsumowań  niedawnej podóży do Krakowa, wyszukując jej plusy i minusy, psiącząc na według niej, nieznośną, Ćwirkę, ćwir, ćwir...Bartek, najstarsiejszy ćwirczy kuzynek pełnił role polewacza trunków a sam sie nimi degustował na ćwirczym balkonie z ciocia Olą, która usilnie namawiała go na wyjście na dyskotekę ćwir, ćwir, Co chwile powtarzała, że to sobie ludzie pomyślą, taką starowinkę sobie młody ćwir, ćwir... chłopak wyszukał, znaczy sie nadziana musi niezmiernie być, ćwir , ćwir...Ostatnią, choć niemziernie ważną rolę pełniła seniorka rodu znaczy się ćwircza babcią, która to próbowała uskutecznić edukację córek, zięcia i wnucząt, nawolując do SUBTELNIEJSZEGO traktowania się.Nadmeinić Ćwirka musi, ćwir, ćwir, że wynikało to z nagminnej zwyczajowej postawy krzykliwej całej ćwirczej rodzinki, która już tak przylgnęła do niej, iż nikt zdaje się już nie zwracać uwagi na ten fakt. Jednak ćwircza babcia ostatnimi czasy najwidoczniej dokonuje rozrachunku życiowej postawy całej rodziny wyiągajac przy tym daleko, za daleko, idące, ćwir ćwir, wnioski. Farsa rodzinna pt:"Rodzinne terelele czyli urodzinki Ćwirki" ogólnie mówiąć poelga na ćwir,  ćwir, jedzeniu piciu , gadaniu i śmianiu się do bólu bzusia  z rechotka i wystawiana jest co roku, lecz  wzgoła odmiennym wydaniu, bo reżysera brak..ćwir, ćwir 

ani-mru-mru : :
asmik
26 sierpnia 2002, 15:06
no to nagrabiłaś sobie, kopniaczek w Ćwirkowy kuperek się należy, żeby tak publicznie mówić ile to mam wiosenek, tak tak wiem zemsta jest słodka, ale już szybko tłumaczę o co chodziło z "aleś Ty stara" jak już mówiłam jesteś pierwszą i jak na razie jedyną z młodszej części rodzinki kobietą która to ukończyła wiek nastu i wkroczyła w wiek dziestu-latek na której mogę rozładować frustrację wynikającą z coraz to szybciej płynących latek odcinających nas nieuchronnie od beztroskiego dzieciństwa, tak więc powodzenia w życiu w którym co raz częściej mówić będą do Ciebie "Proszę Pani", aha zapomniałabym masz szczęście,że dopiero teraz mogłam przeczytać twoje wcześniejsze notki bo za wypowiedzi o kuzynkach należałoby wyrwać Ci trochę piórek z ogonka, na mnie zawsze możesz liczyć tylko Sama musisz się o tym przekonać bo ja Ci z buciorami do życia włazić nie będę, a gdybyś spróbowała zdziwiłabyś się jak wiele mamy ze sobą wspólnego
26 sierpnia 2002, 00:49
Podpisuję sie pod powyższym obiema łapkami i dodam jeszcze, że jak zawsze forma prześliczna. Taka dopracowana i ubrana w piękne słówka. Hmmm... trzeba będzie pomyśleć nad jakąś krytyką, bo mi jeszcze Ćwirka w kolorowe piórka obrośnie od tego ciągłego słodzenia. Tylko, kurczę, nie mam do czego się przyczepić...może do interpunkcji:)))... no pomyślę jeszcze.
26 sierpnia 2002, 00:28
Ćwirka, jak można przeczytać powyżej, teatrzyk miała jak najbardziej udany, z czego wnioskować można, że urodzinki jak największy przyniosły uśmiech na ciągle wesołym pyszczku. A co do ilości już latek, w liczbie której nie podam, nie można mieć zażutu, bo dziecko tkwi w Ćwirce ponad miarę i żadnych obaw, co do postępującego procesu starzenia się, nie widać. :o)

Dodaj komentarz