Rebelia u MF:)
Komentarze: 8
Szeptam, bo będzie o kimś...:oP
Spotkalam się dziś z Rebeliantką. Umówilyśmy się o czwartej kolo dworca glównego, ale MF nie zdolna wysiedzieć do tej godziny w czterech ścianach wypezla z domu wcześniej. Zahaczyla o Orient, kupila kadzidelka kokosowe i myszowate kolczyki. Przed wejściem na dworzec zdążyly zaczepić mnie osobniki ze sfer lumpeproletariatu, wysępić parę groszy, zdążyl jeden z drugim poszeptać za moimi plecami teksty mniej lub bardziej wulgarne, tudzież grzecznie i jak kultura nakazuje powiedzieć dzieńdobry. Parę minut po czwartej z zadumania ocknąl mnie sms. Nie cytuje, bo z zamieszania wykasowalam ze skrzynki, ale chodzilo mniej więcej o to,że "czekam, jestem z fioletowym rowerem" :o) obejrzalam się przed siebie, podnioslam nos znad wyświetlacza telefonu i zobaczylam uśmiechniętą Rebelię. No w końcu pogadamy, w końcu będzie to bardziej realne i namacalne. Perspektywa kilku wspólnych godzin przy....Guinnessie:o) Tak, tak... jak Reb obiecuje, to slowa dotrzymuje. Przylazla z piwem w plecaku, trochę chyba sercem na ramieniu, ale za to z olbrzymim uśmiechem i dużą sympatią. "No i jak i jak, no i co i co", jakbym to ja zapytala kogoś w takiej sytuacji.:) No i Rebelka Rewelka:o) W oczach miala wielką wrażliwość, ufność, otwartość na ludzi i wszystko dookola. A oczy ma wielkie i śliczne. Wloski krótkie, lekko pokręcone, ciemny blond, dlonie ( na które nie wiedzieć czemu zawsze zwracam uwagę dość szybko) bardzo male i jak to KTOś Rebelce rzekl:" powinna ginekologiem zostać, a ja bym byl wówczas asystentem". A że male- sprawdzone metodą porównania:oP I miala w sobie taki.....magnez...wlepialam oczy kiedy mówila, sluchalam każdego slowa. A Reb to ma fajne "r" takie ni drżące ni nie drżące, cosik pośrodku i cosik fajnego:o)Bez komplikacji udalo nam się zwyciężyć pieruński zamek w drzwiach od wózkarni i udalo się calo i zdrowo przechować w niej rower. Co więcej udalo nam się wdarapać na pieruńskie czwarte piętro, a windy u mnie niet, zresztą jak to Rebelia powiedziala" Wind nie znosi". No i obylo się bez ekscesów, drodzy państwo:P Byc może ta Mysz nie jest jeszcze taka zla na jaką wygląda i być może MF jest jeszcze w stanie z kimś się przyjaĄnić:) A temat naszych rozmów...? WIELKA TAJEMNICA, prawda Aniu?
Strasznie się cieszę, że Cię poznalam. (Lalala "MF zna Rebelię" lalala;oP)
I mój prezent. Ale ma ta cholera jedna talencicho:o) pozazdroscic:o)
Chyba też się z kimś spotkam, może z qtaz'em... i wypijemy po Kubusiu....
Dodaj komentarz