wrz 15 2002

Przyzwyczajona do tęsknoty.


Komentarze: 0

Człowiek z marmuru zdobiony sercem z żelaza, a myślami ze stali.Rozbryzguje się teraz równo po podłodze w miliony bezkształtnych odłamków. Każdy  z nich bezlitośnie daje znać o beznadzieji. Kaleczy ostrymi brzegami, ryje w powłoce szczęścia. Na dnie powstałych wydrążeń potok łez tęsknoty. Impregnuję radosną ułudą. Owijam bandażem uśmiechu. Lecz zwilżany coraz bardziej zaczyna przesiąkać.Na zewnątrz pojawiają się  większe i większe krople esensji tęsknoty i pustki. Trauma codzienności.Niestety codzienności. Zahibernowane myśli wracają do życia. Koszmar staje się jawą. Ułuda irracjonalizmem. Potok morzem.Ja śladem po człowieku z marmuru zdobionym sercem z żelaza z myślami ze stali...

ani-mru-mru : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz