Kogel-mogel z dzisiaj
Komentarze: 4
*Cukierkowej bluzki nie odżałuję. Straszy łazienkowych bywalców wisząc na suszarce w stanie opłakanym.* Pan malarz, czarny wąsacz, upaćkany białą farbą w białym skafandrze, białej mycce wodzi wzrokiem z drabiny na czubki głów lokatorów budynku, a kucając przy rozkładaniu gazet i folii na podłodze bacznie przygląda sie długim nogom lokatorek blond i nie blond.Co rano grzecznie ripostuje na dzień dobry, po południu na uśmiech.* Brzuch daje się we znaki, krzyż jednakowoż, jak i plecy, pięty, palce u stóp. Jeden krok, jeden stuk zdartego obcasa, jeden zgrzyt w kolanie, jedna szpilka w kręgosłupie*Lody malinowe, toffi, kakaowe, waniliowe, czekoladowe, cytrynowe, maracuja, brzoskwiniowe, orzechowe ściekają po rozmiękczonych waflach, spoconych rękach, oblizywanych palcach znękanych upałem wrocławianów i wrocławianek.* Wrok drapieżny, potulny, natarczywy, delikatny, niepozorny, wścibski polujących mężczyzn ścieka po spoconych ciałach, opalonych dekoltach, nogach, biodrach, pupach, rozpasanych kobiet. Zalotne pogwizdywania, mruczenia, pochrząkiwania panów zdobywców, pokorne mizdrzenie się, zalotne trzepotanie rzęsami, kołysanie biodrami pań zdobywanych.*Derywaty, parafraza słowotwórcza, podstawa słowotwórcza, temat fleksyjny podstawy, formant słowotwórczy, zjawiska towarzyszące, rodzaj derywacji na gramatyce z Luizą wymęczane:) Klasyczna powieść mieszczańska 19 wieku, Balzac, Standal, Flaubert, Tołstoj, Gogol, Dostojewski, polifonia, homofonia, metoda metalingwistyczna Bachtina, proces dezinstrumentalizacji na poetyce wtłaczane* Pachnące konwalie wciąż w wiaderkach obdartych kramarzy kuszą, oj kuszą:)Jutro prezydenci krajów trójkąta weimarskiego we Wrocławiu.Obiad w Piwnicy Świdnickiej. Kwaśniewski kontra Chirac i Schroeder.:) Gorąco będzie, oj gorąco.:)*Wieczorem rozmowa. Łzy. Stąpanie po krawędzi.
Dobranoc.
Lepije laeiceć nawet jeśli bez skrzydeł, A niżeli walić głową w bezbarwny i twardy mur
Dodaj komentarz