lis 26 2002

Dzieńdoberek:o)


Komentarze: 5

Wczoraj z Anarchystą zastanawialiśmy się czy czkawka, albo ziewanie może mieć jakikolwiek wpływ na, powiedzmy, charakter człowieka, a uściślając głośność czkania i ziewania, oraz rozwartość otworka gębowego podczas ziewania na  pewność siebie i mocniej ugruntowaną osobowość. Anarchysta trza by było jakieś naukowe badania przeprowadzić i sporządzić choc przybliżone statystyki gdyż coś mi się wydaje, że mogą być nadzwyczaj interesujące.

Wampirzyca w  jakimś takim zielonkawym kitlu pozbawiła mnie przed momentem całej wielgaśnej strzykawy krwi. Pogodziłabym się  z losem gdyby nie to, że zwyczajnie mówiąc BARDZO MNIE BOLAŁO. Wiedziałam, że ta przychodniana oferma nie jest najlepsza z igłą i strzykawką w ręku. A jeśli zostanie mi siniak na ręce, to pójdę i jej nagadam. W szpitalu pobierano mi krew codziennie ,na "dzieńdobry" i nie zostawał przy tym najmniejszy ślad. A wampirzyca ma typowo bestialskie odruchy. Niech ją...

ani-mru-mru : :
anarchysta
29 listopada 2002, 14:43
Ech... co do badań.... sądzę że to dobry pomysł.... trzeba się kiedyś umówić.... dzisiaj byłem na mieście... ale nikt nie ziewał....
Pobieranie krwi - mi tesh w shpitalu pobierali, w pierwshym tygodniu moje żyły były żółte, w drugim mogłem przepływającą krew zobaczyć (bo ash tak mi wyshły na wiersh).... a na koniec złamali mi iglę... podczas pobierania.. została w żyle.... miąłem niezłą zabawę.... ech..... polskie shpitale....
26 listopada 2002, 20:25
nalezalo mocno przycisnac to miejsce i najlepiej zostawic wacik dlugo, nawet przykleic go plasterkiem! ja juz wiem na pewno bo tez mam tendencje do sinienia:)
26 listopada 2002, 18:26
Fajnisty blogus
26 listopada 2002, 12:32
te panie w bialych fartuszkach nigdy nie byly czule na paniczny lek zakorzeniony w podswiadomosci badanych.. coz, to tylko sluzba zdrowia, wyrozumialosci spodziewac sie nie mozna, dla nich to praca jak kazda inna.. niech ja dorwe ta ktora Ci krew pobierala.. ojj lekko jej nie bedzie ;o)
women
26 listopada 2002, 08:49
ja też mam iść na pobieranie krwi... tak to kocham, że jakieś trzy miesiące to odwlekam ;o)

Dodaj komentarz