gru 26 2002

Bo tatusia sie ma jednego...


Komentarze: 11

Pierwszy raz, od około pół roku, widziałam swojego ojca. Szkoda tylko, że nie odezwał się choć słowem. No cóż, chyba mnie nie lubi....W sumie nie dziwota- tez nie chciałabym mieć nic wspólnego z kims kto bił mnie popielniczką po głowie...

ani-mru-mru : :
freak girl
27 grudnia 2002, 20:57
a ja chcialabym swojego zobaczyc... chociaz raz.
MF
27 grudnia 2002, 15:43
No i takie twoje szczście...co ja bym dała, żeby go wcale nie widywać...
27 grudnia 2002, 15:19
A ja marzę, żeby kiedyś mojego rąbnąc popielniczką po łbie. Tylko jak rąbnąć kogoś, kogo się nie widziało od 18 lat?
26 grudnia 2002, 23:11
;-(
MF
26 grudnia 2002, 21:44
Wezmę kocyk...
26 grudnia 2002, 19:50
dalabym ci troche swojego ciepla...ale tak strasznie mi zimno....
26 grudnia 2002, 19:36
na szczęście mój ojczulek jest b.spoko <:) a wszystkim którzy mają inaczej współczuje
26 grudnia 2002, 19:36
A JA MAM ZAJEFAJNEGO TATE CZASEM STRZELI JAKĄŚ GAFĘ ALE JEST OKI
karotka
26 grudnia 2002, 19:09
;( niewiedzialam, przykro mi
szeptem_pisząc
26 grudnia 2002, 18:28
ja rombnęłam popielniczką mojego byłego raz...ma ślad po mnie do dzisiaj...:-)...zasłużył sobie
26 grudnia 2002, 18:17
ojojoj... czy ja czuję to samo czy poprostu to jush rytuał że każdy ojeciec to dupa?

Dodaj komentarz