kwi 05 2003

Bez tytułu


Komentarze: 0

 Marek biedaczysko jest przeze mnie traktowany w istocie jak powietrze, i cale w tym jego szczęście, bo gdybym przypadkiem go dostrzegla, mogloby się to leciutko źle dla niego skończyć. Polecam zatem mijać szerokim lukiem i nie wchodzić pod żadnym pozorem w pole widzenia, albo chodzić z gazem, tudzież nożem, tudzież spluwą dla bezpieczeństwa. No bo obok glupoty; wredniactwa, chamstwa i dbania tylko i wylącznie o wlasny tylek(czyt. czysty perfidny egoizm) też nie toleruję.

Wydarzenia o nacechowaniu bardziej optymistycznym na dziś:o):

1. Okazalo się, że pani doktor(-ka, wedlug Miodka) obejrzala od początku do końca telenowelę Fiorella......lecz uwaga, w woli ścislości, uczynila to tylko i wylącznie w celach edukacyjnych, chciala bowiem prześledzić mechanizmy rządzące owym wyrafinowanym gatunkiem sztuki, przeznaczonym dla widzów pokroju Kotki P.

2. Wchodząc do tramwaju w celu przemieszczenia się z uczelni do domu, zoczylam Pana Dziekana,  jego widok jak zwykle dal mi dużo do myślenia nad sposobem bycia niektórch. Plecaczek na pleckach, buciki sportowe, dżinsy, jakaś tam kurtaluszka i heja do biureczka podejmować decyzje nierzadko wiążące odnośnie"ma być, czy ma nie być(ten czy tamten student)oto jest pytanie".Ale co więcej rzucil w moją stronę"Dzieńdobry pani". To już szczyt satysfakcji.:oP

3. Podczas tej samej drogi do domu, mniej więcej na skrzyżowaniu Kollątaja a Podwale, tuż obok Eureki na wzrok mi się napatoczyl rozhulany autokar z wycieczką dzieciarni, które to dzieci owe, uczniowie szkoly podstawowej, lub gimnazjum najwyżej, upatrywaly niesamowitej satysfakcji w machaniu lapami do przechodniów wroclawskich. Czyż to nie urocze?:oP 

4.W czasie przechodzenia przez ulicę (na pasach oczywiście, drodzy panowie polucjanci:oP) dostrzeglam przez okienko ulubionego kiosku, mojego równie ulubionego pana kioskarza i z wielkim zaskoczeniem w glosie stwierdzić muszę, że zoczylam na jego czarnej lepetynie pierwsze oznaki lysienia:o)

5. Piaty i ostatni punkt z rodzaju nieco bardziej optymistycznych, to taki, że dziś moje Kochanie mnie mocno wytuli, o!

ani-mru-mru : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz