kwi 01 2003

Jakie czarne paskudztwa chodzą po mysich...


Komentarze: 12

Po pierwsze siedzę, wyję jak mops i trzęsę portkami o Żabka. Po wtóre skladam modly do tego szanownego na górze, zeby laskawie raczyl wziąć go pod swoje cholerne skrzydla i zrobil wszystko,żebym jutro mogla się uśmiechnąć. Po trzecie modlę się do tego samego na górze, albo już sama nie wiem do kogo, żeby pokierowal lapką A. żeby ten skusil się o jeden maly znak życia. Po czwarte dumam usilnie i o glowę zachodzę cóż to za tajemniczy telefon wczoraj nękal mnie trzydzieści minut po pólnocy, a który zwyczajnie olalam, pewna, że to obok dzwoni a nie u mnie. Po piąte, szóste i pięćdziesiąte wlaśnie w takich chwilach dociera do mnie jak mocno tak naprawdę Go kocham i jak wiele bym dala, żeby dzielić z Nim życie...I niech będzie przeklęta każda minutka w niepewności oraz każda ta w samotności, a wyniesiona na piedestal  kazda wtulona w cieple ramionka(...)Chcę się już przytulić.

ani-mru-mru : :
03 kwietnia 2003, 17:20
no fidzisz i znowu jest pienknie:))) a co do smyczki... hmmmm :P
03 kwietnia 2003, 17:10
Pewnie Plusik (to nie jest kryptoreklama :P)
I wiedziałam. A Ty to zaborcza kobietka jesteś trochę... ale to takie słodkie :)
MF
03 kwietnia 2003, 00:44
Żabeńki kochane ano i siem wytulalam przed chwilą i jestem najszczęśliwszą kobitką na świecie. Do tego stopnia, że żadna kotka pe nie wyprowadzi mnie z równowagi!No i moje kochanie po usilnych prośbach odwiedzilo pewien salon telefonii komórkowej i ma już smyczkę, o! :o) Hip hip hurrreeeejj:o)
kamciarka
02 kwietnia 2003, 23:44
Psyklo mi:(
02 kwietnia 2003, 20:58
Nie, nie nie, to nie tak... Mysza, no nie płacz, bo mi się smutno robi, ze tak nieprzemyślanie to skomentowałam, niedobre słowa dobrałam...
Bo chodziło mi o to, że to tak fajnie, kiedy dwoje ludzi się kocha... tylko tak się zastanawiam, co być biedactwo zrobiła w takiej sytuacji jak moja... chyba byś się całkiem podłamała... dobrze, że w takiej nie jesteś...
A ja wiem, że nic mu nie będzie, że wróci do Ciebie cały i zdrowy... że już niedługo się przytulisz - może właśnie w tej chwili się przytulasz :)
02 kwietnia 2003, 20:29
ej no emefka, nie plakusiaj mi tu!!!siem mi nie spodobaly te cholerne:) aniolki czy Pan Bog to nie som chlopcy na posylki sloneczko:) to som powazne istoty do ktorych trzeba z szacunkiem:) a wtedy na pewno pomogom. i trzymaj siem mocno!
02 kwietnia 2003, 18:57
znowu na każdym blogu miłość... echh
MF
02 kwietnia 2003, 09:29
A poza tym:o( to ja tu się denerwuję, ryczę jak glupia, martwie się a Kingus mi, ze ją rozbawilam. Ehh no to ja nie wiem już jak mam wam napisać, że mi fatalnie i mi źle i mi w ogóle. Ejj no...liczylam na wsparcie ehhhh:o((((Ehh ide dalej wyć, o!
MF
02 kwietnia 2003, 09:26
A gdzie ja napisalam, ze mam pretensje Serducho?Czepiasz sie moich slowek ehh zamiast pocieszyć. :o((((((((((((((
02 kwietnia 2003, 08:36
A dokąd go wypuściłaś? :-)
02 kwietnia 2003, 04:57
Oj Mysia, Mysia... trochę dystansu :) Ja wiem, że to trudne...
Ale poprawiłaś mi humor... mogłam tu zajrzeć wcześniej, doprawdy :)
02 kwietnia 2003, 03:03
ej no nie cholerne. albo ty siem modlisz do tego na gorze albo masz pretensje wez siem zdecyduj:)))hihihihi:)

Dodaj komentarz