maj 18 2003

Baner i kogel mogel..hmm.. kiełbasiany?:P...


Komentarze: 10

Kiełbaski smażone na grillu przed akademikiem wyfrunęly nam na powitanie i zza rogu już cieszyły zapachem.:)'Ale śmierdzi"-"No jak, przecież pachnie":) Potem widok studentów kokoszących się na kocach rozłożonych na resztkach trawnika, a z piwem w rękach, skrawkami czegoś, co kiedyś miało oczy, w zębach. Opłakiwać będą zakończone juwenalia przez nadchodzący tydzień, a pomarańczowe koszulki firmowe i trąbki o wiercącym w uszach dźwięku odłożone na górną półkę w szafie, oczekujące na swoje kolejne pięć minut w roku nastęnym:)" Poczekajcie, poczekajcie"- usłyszałam z naprzeciwka."Uśmiech!...Pstryyk!... Jeszcze chwilke...już już...pstryykkk... gotowe!" I zostałam uwieczniona cyfrowym aparatem.:) Okna w pokoju Art. zaplombowane szczelnie, kiełbasom wstęp surowo wzbroniony! Firanka w ruch do czasu do czasu i podglądactwo perfidne.:) Uszy na baczność, chcąc, nie chcąc pieśni, hymny, okrzyki, wlazł kotki na płotki,arie ze śmiechem chłonięte:) Druga edycja koncertu życzeń, a kontynuacja z wczoraj się jednak nie odbyła z przyczyn od nas niezależnych:)Trzeba wierzyć...trzeba w cierpliwość się uzbroić:)Siły zbierają:) no i fundusze:) ot tak głos Carrerasa nie przychodzi:) Trza środki chemiczne maści różnej stosować, trza zahartowania:) A mi to kopa w dupę na odwagę. Po "Przepowiedni" trzęsłam portkami na myśl o wizycie w opustoszalej toalecie,w  której zza rogiem czaił się człowiek-ćma, a na ścianach wyrysowana tragedia na rzece w Ohio:) Po "Ringu" do telewizora się nie zbliżałam, o kasecie wideo w rękach już nie wspominając:) I kopa w dupę za jedną rzecz jeszcze. Jeść. Trza jeść. 10 kilo w dół, jakby nie patrzeć.Ja to mam jednak trybiki nie na miejscu. Dobranoc. Może sen mnie na ziemię sprowadzi. Yyyyyy...sen na ziemie? No właśnie. Zle ze mną. Doranoc.:) Całuję tych nielicznych, którzy sie do mnie uśmiechają:*

Ach, byłabym zapomniala. Tam wyżej jest wywiad i banerek. Zainteresowani czytać, a kody kopiować, kody wklejać i myszy harcują tez i u Was:) Rzecz jasna rozmiar można zmieniać do woli, bo w sumie to dość duży wyszedł:) Będzie mi miło:)

ani-mru-mru : :
19 maja 2003, 00:45
dzieki za linka. niebawem u mnie bedzie nowy skin na ktorym Cie oczywiscie nie zabraknie (a konkretnie linka do Ciebie :) ). pozdrawiam.
MF
18 maja 2003, 14:18
:o)
18 maja 2003, 14:07
Dzięki Mysza, za zamieszczenie linka do wywiadu... zaraz sobie przeczytam, a i bannerek chyba umieszczę :)
18 maja 2003, 12:03
Niesamowita jesteś!Czytasz wszystkie nowe wpisy??? Tym bardziej ucieszył mnie wpis, że to od MintFlossie:)Chyba staniesz się legendą:O Założyłam bloga wczoraj po przeczytaniu artykułu i wywiadu z Tobą:)..."ale podstawowym plusem jest brak minusów..." i tyle!Nic dodać.....najważniejsze zdanie artykułu.
MF
18 maja 2003, 11:09
I Ani, to chodziło o to, że było zdjęcie z jej bloga. Maly szczegol to taki, że nie mialam na to najmniejszego wplywu. Widać się pani spodobało i już:o)Tematu nie rozwijam, bo już żadnych tematów odnośnie wiesz kogo nie rozwijam. Sensu najmniejszego niet. Pozdrawiam:o)
MF
18 maja 2003, 11:03
Ani! Serducho! Buźki w czółka!:**:o)
anarchysta
18 maja 2003, 10:52
Hmmm, jakoś cały czas w wywiadzie szukałęm tych dwóch osławionych wyrazów o których notkę wcześniej było tak głośno: a mianowicie " Kotka_Psotka" - jako że ich nie znalazłem, zabrałem się do lektury jeszcze raz i jeszcze raz, bo oczy zmęczone i mózg też już nie ten co wczoraj... po przebrnięciu jednak, obawiam się nagłego napływu czytelników i blogowiczów na blogi.pl.... ponieważ sposób wypowiedzi potajemnie zachęca do uczynienia tegoż właśnie.
Juwenalia - po nich opłakuję tylko KULT, Myslovitz i mój zgubiony zegrek z niebieskim paskiem na żepę.... :o(...
Dobra nie będę tu pisał notki..:D.... PozdroofkA
18 maja 2003, 06:08
przeczytalam! i gratulujem po raz kolejny!!! mnie siem podobi i to bardzo! CMOK!
MF
18 maja 2003, 04:07
:o) dzięki za ciepłe słowa:o) ale jedną sprawę mam. I krzyczeć będę:oP CZEGO SIĘ O LINKA NIE DOPOMINASZ? Wrrrr Toż to nie wiesz, że MF nie myśli czasem:oP No dobra już dobra. Robi się:o) Pozdrawiam:*
18 maja 2003, 03:43
no to ja sie do Ciebie usmiechne na dobranoc :) zwlaszcza ze lubimy te same madre sentencje. pozdrawiam i... wracam do oplakiwania zakonczonych juwenaliow.

Dodaj komentarz